wtorek, 04 wrzesień 2018 08:06

Idealna fasolka po bretońsku – na czym polega tajemnica?

Fasolka po bretońsku to bardzo lubiane danie. Jest smaczna, treściwa, czasami gotuje się ją na święta. Za każdym razem zdaje się, że wychodzi inaczej, dlatego raz smakuje nam bardziej, raz mniej. Dowiedz się, gdzie leży tajemnica idealnej fasolki po bretońsku.

Koncentrat pomidorowy Pudliszki

Mięsko, boczek, kiełbasa i fasola w pomidorowym sosie – oto wydawałoby się cała filozofia fasolki po bretońsku. Okazuje się jednak, że zrobienie dobrej kompozycji to prawdziwa sztuka, a największą trudnością jest właśnie sos. Dlatego potrzebny ci będzie koncentrat pomidorowy Pudliszki.

Sos robi się jakby mimochodem – długo gotowane mięsa, boczek i kiełbasa puszczają sok, który w połączeniu z wodą z gotowania fasoli staje się podstawą sosu. Wystarczy dodać odpowiednią dawkę pomidorów, by powstała naprawdę dobra fasolka po bretońsku. Pudliszki prezentują idealny do tego koncentrat pomidorowy. Ma bardzo intensywny smak prawdziwych, naturalnych pomidorów, więc nawet niewielka ilość nadaje daniu niezwykłego smaku, aromatu i właściwego koloru. Koncentrat pomidorowy Pudliszki został zrobiony z pomidorów i naturalnych przypraw, jest więc zdrowy i zasobny we wszystkie składniki odżywcze i mikroelementy.

Dobrze dobrana kiełbasa

Do niedawna uważało się, że fasolka po bretońsku to danie, do którego można wrzucić, co się nawinie. Miało być jednym z najtańszych obiadowych rozwiązań, ale to nie do końca prawda. Można je przygotować niewielkim kosztem, jednak nie zawsze będzie to się przekładało na dobrą jakość i wspaniały smak.

Po przecierze pomidorowym bardzo ważnym elementem jest mięso i kiełbasa. Powinny być najwyższej jakości, by danie naprawdę wspaniale pachniało i wyśmienicie smakowało. Fasolka po bretońsku Pudliszki zawiera właśnie takie składniki i tutaj leży tajemnica jej smaku. Oczywiście w tym wypadku najlepiej sprawdzają się swojskie wyroby lekko wędzone, ale nie tylko. Możesz zrobić fasolkę po staropolsku – dodając do niej dziczyznę. Świetnie sprawdzi się także boczek – możesz wrzucić do garnka także odciętą skórkę, by danie było bardziej tłuste.

Starannie wybrane przyprawy

Dopiero po dodaniu odpowiednich ziół powstaje świetna fasolka po bretońsku. Pudliszki prezentują koncentraty pomidorowe z bazylią, czosnkiem lub innymi ziołami. Jeśli je zastosujesz – zwłaszcza ostatnią propozycję – pozostanie ci dodanie soli i pieprzu.

Nie zapomnij jednak o tym, że fasolka po bretońsku to dość ciężkie i tłuste danie. Dlatego warto doprawić ją jeszcze innymi przyprawami, które usprawnią trawienie i pomogą ci uporać się z balastem na żołądku. Podstawą jest majeranek – nie żałuj go, możesz wsypać nawet czubatą łyżkę na porcję 500 g fasoli. Dodaj także ziele angielskie i liście laurowe (już podczas gotowania fasoli). Jeśli brakuje ci ostrości, zamiast pieprzu wsyp trochę ostrej papryki. Dzięki temu danie będzie bardziej wyraziste.